Tu i Teraz ☼ luty 2018

Nadeszła chwila kiedy i ja dołączyłam do jakże już znanej serii blogowej Tu i Teraz zapoczątkowanej przez Kasię z worqshop.pl. Tak naprawdę to była tylko kwestia czasu, kiedy w końcu pojawi się pierwszy wpis z serii na mydecoria
Luty jest pierwszym miesiącem w pracy po powrocie z urlopu w Polsce. Moja kawiarnia, w której spędzam 8 godzin dziennie przechodziła zamęt z powodu zmiany image oraz przekształciła się z coffee shopu z kanapkami na naleśnikarnie. Kilka pracowników odeszło, kilka nowych przyszło. Dostajemy sporo uwag na przemiennie z komplementami na temat wyglądu kawiarni i smaku naleśników. Oprócz tego nasza część Anglii miała ferie zimowe więc ruch był natężony. Ale czuję, że powoli dochodzimy do normalności, którą kreujemy na nowo.
Tu i Teraz ☼ luty 2018
ze słoneczkiem, bo bardzo go potrzebuję
Czuję się dumna, ponieważ od 1 lutego (z małymi wyjątkami) wstaję o 5:20 każdego poranka, co daje mi kilka dodatkowych chwil na pracę z blogiem. Odczuwam troszeczkę większą kontrolę, co wpływa na lepsze samopoczucie.
Post udostępniony przez Daria Pieczonka (@mydecoria)
Chciałabym regularnie tworzyć filmy DIY. Niestety to wszystko jest mega pracochłonne i nie jestem w stanie tak łatwo pogodzić moich pomysłów z pracą na etacie.
Pracuję nad wiosenno – wielkanocnymi wpisami blogowymi. Już mogę zdradzić coś nie coś. Będą propozycje ozdabiania jajek oraz jak wykorzystać pompony w dekoracjach świątecznych.
Jestem wdzięczna za to, że mam wspaniałego męża, który mnie wspiera w życiu codziennym i pomaga przezwyciężyć problemy związane z brakiem czasu, który nieubłaganie jest zjadany przez pracę etatową.
Post udostępniony przez Daria Pieczonka (@mydecoria)
Uczę się, a raczej przezwyciężam strach przed transmisjami na żywo. Mam jedną spontaniczną za sobą. Odbyła się na instagramie. Wprawdzie nic merytorycznego tylko opisy nowo zakupionych przydasi, ale od czegoś trzeba zacząć 🙂 Muszę przyznać, że było sympatycznie.
Oglądam serial pt. „Opowieści podręcznej”. Niestety nic wiele o nim nie napisze, ponieważ obejrzałam dopiero jeden odcinek. Zapowiada się na intrygujący serial. Akcja toczy się w przyszłości, w której panuje wszechobecna bezpłodność. Tylko nieliczne kobiety wciąż mogą mieć dzieci, ale w serialu to wcale nie jest błogosławieństwo.
Słucham namiętnie podcastów Ariadny Wiczling z ponitceariadny.pl. Niektóre dają kopa motywacyjnego, niektóre są pomocne merytorycznie, a jeszcze inne wspierają rozwój osobisty. W prawdzie został mi tylko jeden i z utęsknieniem czekam na kolejne.
Czytam „Prawdziwa historia miłości Opowieść, która zastąpi wszystkie poradniki świata” Alain de Botton, To różne sytuacje życiowe dwojga zakochanych ludzi. Rozdziały są podzielone na etapy w związku. Do każdego wydarzenia są przypisy autora tłumaczące zachowanie pary.
Czekam na wiosnę. Chcę cieszyć się cieplejszą pogodą, rozwijającymi się kwiatami, śpiewem ptaków, dłuższym dniem. Móc pospacerować i nie zamarznąć na śmierć 😉